Ofiara przemocy nie jest winna tej przemocy. Winny przemocy jest zawsze ten, kto tą przemoc zadaje! Sejm przegłosował Konwencję antyprzemocową. Przed nami jeszcze zgoda Senatu i Prezydenta. Jej wprowadzenie jest niezbędne! 80% wyroków w sprawach o przemoc jest w zawieszeniu. Około 4 milionów kobiet podlega w Polsce przemocy psychicznej i ekonomicznej.

Po uchwaleniu konwencji przemoc nie zniknie, co więcej, w statystykach ta przemoc prawdopodobnie wzrośnie dlatego, że więcej kobiet być może będzie czuło się na siłach zgłaszać przypadki przemocy. Będzie miało też miejsce, do którego będą mogły się zgłaszać. – Mówiła Dorota Warakomska na antenie RDC w Bez pudru Elizy Michalik.

Program poświęcony był przegłosowanej przez Sejm Konwencji antyprzemocowej. Jak mówiła Prezeska Stowarzyszenia Kongres Kobiet – Podczas posiedzenia komisji dotyczącego Konwencji antyprzemocowej emocje sięgały zenitu. Relacje medialne tego nie oddają.

Sama konwencja nic nie zmienia, natomiast nakazuje wiele rzeczy, sugeruje, zobowiązuje – rząd przede wszystkim, do bardzo konkretnych działań. Dorota Warakomska na pierwszym miejscu stawia ogólnopolski, całodobowy telefon interwencyjno-informacyjny dla osób, które podlegają przemocy i skuteczną pomocy ofiarom przemocy. Odpowiednie schroniska dla kobiet, choć jak zaznacza, powinny być one dla sprawców przemocy. –  Konwencja spowoduje, że wyroki dla sprawców przemocy nie będą w zawieszeniu. 80% wyroków w sprawach o przemoc jest w zawieszeniu! W dzisiejszej sytuacji kobieta, która zdecyduje się zawiadomić policję, zgłosić przypadek bicia, molestowania, później musi żyć z tym samym facetem, który wychodzi z aresztu po kilku dniach, który z sądu wychodzi z wyrokiem, ale w zawieszeniu i co? I będzie bił ją jeszcze bardziej, bo wie, że ona może to zgłosić, w związku z tym chce ją zastraszyć. To jest straszne!

Konwencja jest ogromnym i bardzo nowoczesnym narzędziem dla wszystkich kobiet w całej Polsce. Realizacja jej postanowień będzie kontrolowana. Nowością jest to, że wprowadza ona definicje przemocy ekonomicznej, co jest niezwykle ważne, ponieważ w Polsce do tej pory było tak, jakby taka przemoc nie istniała. A to są sprawy na porządku dziennym. Szacuje się, że około 4 milionów kobiet podlega w Polsce przemocy psychicznej i ekonomicznej.

Kobiety najczęściej za przemoc, która jest wobec nich stosowana obwiniają siebie i mówią, że to jest ich wina. Jest to wynikiem częstego połączenia przemocy fizycznej z przemocą psychiczną. Mężczyzna znęcając się fizycznie nad kobietą, jednocześnie znęca się psychicznie, wmawiając jej, że to jest jej wina. Przez jej zachowanie, zrobienie czy powiedzenie czegoś nie tak, jak powinna – zasłużyła na to, że została pobita. Kobiety czują się winne i przepraszają, wybaczają, bo są przekonane, że to dlatego, że to one są niedoskonałe, a tak nie jest! – Oburza się Dorota Warakomska i dodaje – Ofiara przemocy nie jest winna tej przemocy. Winny przemocy jest zawsze ten, kto tą przemoc zadaje.      

We wstępie Konwencji jest napisane, że kobieta ze względu na to, że jest kobietą jest bardziej narażona na przemoc. Takie są fakty. I bardzo często przyczyniają się do tego tradycja, kultura i religia, i to jest jeden z tych zapisów, który tak bardzo oburzał prawą stronę sceny politycznej. Ale taka jest prawda. W polskiej tradycji jest to, że brudy pierzemy w domu, czyli, że nie wychodzimy na zewnątrz i nie mówimy, że coś złego się dzieje w domu. Musimy to załatwić w domu. Tak nie powinno być. Jeśli jest przemoc w domu – musimy o niej mówić głośno! Apeluje Prezeska Kongresu Kobiet.

Równie silne emocje budzi zapis o promocji niestereotypowych ról płciowych, czyli uczenie dzieci, młodzieży i dorosłego społeczeństwa, że kobiety mogą robić różne rzeczy i mężczyźni mogą robić różne rzeczy. Nie oznacza to wcale, że chłopców będziemy przebierać w sukienki! Niestereotypową rolą płciową, jest np. to, że siedzimy w tym studiu i rozmawiamy. Z punktu widzenia naszych prababek czy praprababek byłoby to niemożliwe. Nie mogłyby one występować w takiej roli, tak samo jak nie mogłyby być np. polityczkami. Innymi słowy, niestereotypowa rola płciowa to jest to, że kobieta może pilotować samolot odrzutowy, albo, że może być astronautką czy kimkolwiek zechce. A z drugiej strony, że mężczyzna może być np. wychowawcą przedszkolnym albo opiekunem osób starszych – podsumowuje Dorota Warakomska.

Rozmawiano również o reakcji Episkopatu na konwencję, która budzi osobisty sprzeciw wielu osób oraz o braku umiejętności dyskusji i debaty Polek i Polaków. Jak stwierdziła Warakomska – Niestety bierzemy przykład z polityków w mediach, którzy nie dyskutują o meritum, tylko dowalają sobie nawzajem.

Posłuchaj całej rozmowy na łach RDC – kliknij