Nie chodzi tylko o pomaganie innym, ale o zmienianie naszej rzeczywistości w kraju, w którym tak trudno jest nakłonić ludzi do skompromitowanej w czasach socjalizmu pracy społecznej. Wygodniej jest tkwić przed telewizorem, powielać stereotypy, które panują w naszym społeczeństwie, niż się im przeciwstawić czy bezinteresownie poświęcać swój czas dla innych. – Powiedziała Dorota Warakomska po rozdaniu nagród Okularów Równości, przyznawanych przez Fundację Izabeli Jarugi-Nowackiej. 

Jak dodała – Kolejne edycje Okularów Równości pokazują, co mnie bardzo cieszy, jak wiele osób w naszym kraju robi wiele dla innych. To jest niesamowite, że jest tyle chęci działania i pracy po to, żeby pomóc, wesprzeć, uruchomić coś, zmienić rzeczywistość wokół siebie. Serce rośnie na widok instytucji, grup  i osób indywidualnych w małych miejscowościach, w dużych miastach, bezinteresownie działających na rzecz innych ludzi! Nagrody przyznawane przez Fundację im. Izabeli Jarugi-Nowackiej fantastycznie to odzwierciedlają. I jeśli nawet działania te są pracą zawodową nominowanych, jak w przypadku dziennikarek z Redakcji Wysokich Obcasów (nie mylić z Wysokimi Obcasami Extra!) czy Mł. Inspektora Gerarda Baha, to jest to fantastyczna robota, wykonywana z poczuciem misji, która się przekłada na życie każdej i każdego z nas. I oby takich osób było jak najwięcej!

W tym roku Kapituła Okularów Równości po raz pierwszy przyznała dwie nagrody w obszarze praw kobiet i dyskryminacji ze względu na płeć. Jak tłumaczyła Dorota Warakomska, która nie tylko wraz z Tomaszem Raczkiem prowadziła Gale wręczenia Okularów Równości, ale jest również członkinią Kapituły nagrody – Do tej kategorii było najwięcej zgłoszeń. W niej też były najbardziej burzliwe obrady, których efektem było przyznanie podwójnej nagrody. Ex aequo otrzymały ją Anna Dryjańska za ważny i donośny głos w debacie na temat praw kobiet i praw wszystkich wykluczonych oraz za osobistą odwagę i kreatywność w działaniu. Marta Frej za twórczość artystyczną, zaangażowaną w obronę praw kobiet i równość płci.

Jeden głos może bardzo wiele zmienić

W kategorii dyskryminacji ze względów innych niż płeć, Kapituła przyznała nagrodę zbiorową Obywatelkom i Obywatelom Słupska za udowodnienie, że otwartość i sprzeciw wobec dyskryminacji można i należy wyrażać wybierając swoich przedstawicieli z poszanowaniem konstytucyjnej zasady równości wszystkich ludzi. Za odwagę w dążeniu do budowania wspólnoty lokalnej wszystkich obywatelek i obywateli bez wykluczania kogokolwiek. Jak mówiła Dorota Warakomska – Nie chodziło nam o nagradzanie Roberta Biedronia, za zostanie Prezydentem Słupska, bo nie byłby nim, gdyby nie został wybrany przez ludzi. Jest tu bardzo ważny aspekt. W Polsce za mało wierzymy w naszą moc sprawczą. Nie doceniamy prawa wyborczego i siły naszego głosu. Tego jak wiele może zmienić jeden głos, który zrzeszony w dużą grupę, decyduje o wyglądzie polityki, naszym życiu. Dlatego tak ważne jest wspieranie oddolnych inicjatyw, mądrości ludzi pokonujących stereotypy w imię wspólnego dobra i przyszłości. W małej społeczności działanie wbrew stereotypom jest  niezwykle trudne, a mieszkańcy Słupska pokazali, że potrafią myśleć szeroko, ponad podziałami i stereotypami, tak mocno zakotwiczonymi w naszych głowach.  

Nie chodzi o rozdawanie, chodzi o pomaganie

Ustanowione przez Izabelę Jarugę-Nowacką Okulary Równości, których przyznawanie jest kontynuowane przez Fundację im. Izabeli Jarugi-Nowackiej udowadniają, że warto popierać wszelkie działania i warto nagradzać ludzi, którzy robią coś dla innych. Jedni to robią protestując, krzycząc i burząc porządek społeczny, a inni w ramach tego porządku społecznego zarabiają pieniądze, ale nadwyżki tych pieniędzy przekazują dla osób potrzebujących. Krzysztof Grządziel z Włocławka był nominowany w kategorii Sprawiedliwość społeczna i zwalczanie ubóstwa. Powołał Fundację „Samotna Mama”, dzięki której samotne rodzicielstwo prawie pięciu tysięcy matek nie jest aż tak samotne i trudne. Powołał fundusz stypendialny, służący wyrównywaniu szans edukacyjnych dzieci i młodzieży. Dzieli się własnym sukcesem i pomyślnością z tymi, którym jest najtrudniej. Przeznaczył na to kilka milionów złotych ze swoich zysków. Zamiast tego, mógłby np. co weekend latać na Hawaje, a nie robi tego, tylko przeznacza te pieniądze na pomoc innym. Uważam, że pokazywanie takich ludzi może zdziałać cuda, bo inni widzą, że można tak robić i że warto tak robić. – podsumowuje Warakomska.

Kapituła po raz drugi przyznała Super Okulary Równości. W tym roku otrzymała je prof. Renata Siemieńska za pracę naukową poświęconą sytuacji kobiet i równości płci. Za to, że jako pierwsza w  Polsce wprowadziła perspektywę feministyczną do nauk społecznych. Prowadząc w latach 80-tych XX wieku pierwsze w historii Uniwersytetu Warszawskiego seminarium poświęcone teorii feminizmu, stworzyła przestrzeń do wymiany poglądów i rozwoju grup kobiecych związanych z praktyką feministyczną. Dorota Warakomska podsumowała to jednym zdaniem – Absolutnie wyrazy mojej admiracji dla prof. Renaty Siemieńskiej!

Skierowania do okulisty

Okulary Równości mają również swoją antynagrodę – „Skierowanie do okulisty”. W tym roku Kapituła przyznała je Prezesowi Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzejowi Rzeplińskiemu, za niedostrzeganie niestosowności przyjęcia podczas pełnienia funkcji Prezesa TK Krzyża Pro Ecclesia et Pontifice za szczególne zasługi dla Kościoła. Przyznała je również zbiorowo wszystkim, którzy sprzeciwiali się ratyfikacji Konwencji RE o zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy w rodzinie, za brak wrażliwości na cierpienie kobiet, ofiar przemocy i podtrzymywanie „tradycji” używania argumentu siły, zamiast siły argumentów.

Okulary Równości wspierają oddolne inicjatywy i pomysły. „Wyłuskują” osoby działające na rzecz innych.  Są bardzo demokratyczną nagrodą. Każdy i każda może do niej zgłosić kandydaturę. Z całego serca apeluję do wszystkich, czytających te słowa czy słyszących o Okularach Równości – rozejrzyjcie się wokół siebie i zobaczcie, czy są wokół Was ludzie, którzy robią coś dla innych. Jeśli tak, to przysyłajcie ich kandydatury do Fundacji im. Izabeli Jarugi-Nowackiej. Ludzie, którzy działają społecznie, którzy robią dobre rzeczy i zmieniają nasza rzeczywistość, nie robią tego dla pochwał i dla nagród, ale nagrodzenie i docenienie tego co robią, jest niezwykle ważne i potrzebne. Również po to, abyśmy my jako społeczeństwo umieli i umiały okazać naszą wdzięczność dla tych, którym się chce, którzy mają nie tylko siłę i zapał, ale mają pomysły i wiedzą co i jak zrobić. – podsumowała Dorota Warakomska.    

Zdj. Marzena Chińcz

Pełna fotogaleria – kliknij