Mistrzostwa świata w piłce nożnej kobiet, odbywające się właśnie we Francji, udowadniają, że „słaba płeć” zdobywa ostatni „męski bastion”
Z zapartym tchem oglądałam wczoraj pierwszy półfinał kobiecego Mundialu, mecz USA – Anglia (2:1) – piękne gole, wielkie emocje… Zdałam sobie sprawę, że, walcząc na boisku, piłkarki walczą jednocześnie o prawo do równego traktowania, o równe płace, szacunek, zrozumienie, prawo do wykonywania ukochanego zawodu. Walczą z podwójnymi standardami, seksizmem, dyskryminacją. Dlaczego?