Jak powiedziała Dorota Warakomska – wyszłyśmy dopominać się o prawa i godność ofiar przemocy. Kobiet, które ze strachu nie wyjdą na ulicę i nie będą domagały się swoich praw, bo w domu czeka na nie oprawca.

Było nas widać, było nas słychać! „Akcja ratyfikacja!“, „Dom to nie ring“, „Przemoc = niemoc“, „Rana jest, śladu nie ma“, „Przemoc = słabość“, „Niech się wstydzi ten, kto widzi“ – m.in. takie hasła prezentowałyśmy i wykrzykiwałyśmy 5 grudnia pod Sejmem na happeningu MARSZ PAND – Razem przeciwko przemocy!

Happening prowadziła Dorota Warakomska, Prezeska Stowarzysznia Kongres Kobiet. Przypominała dlaczego konwencja musi być niezwłocznie ratyfikowana: – Co roku 150 kobiet ginie z rąk domowych oprawców, 800 tysięcy jest ofiarami przemocy fizycznej i seksualnej. Powiedzmy STOP PRZEMOCY! – apelowała. Renata Dancewicz odczytała fragmenty konwencji antyprzemocowej. Apelowałyśmy, a razem z nami przedstawicielki i przedstawiciele wielu organizacji (m.in. Feminoteki, Amnesty International, Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Głosów przeciw przemocy, Akceptacji). Osoby znane – Ewa Woydyłło-Osiatyńska, Agata Młynarska, Kamil Sipowicz, Katarzyna Kwiatkowska, Kazimiera Szczuka, Hanna Bakuła, Piotr Pacewicz, Zygmunt Miłoszewski, Maciej Duda – ucharakteryzowane na ofiary przemocy, apelowały o jak najszybszą ratyfikację konwencji. Głos zabrała też pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania, prof. Małgorzata Fuszara. Nie zabrakło też polityczek i polityków z różnych ugrupowań: wicemarszałkini Sejmu Wanda Nowicka, Anna Grodzka, Ryszard Kalisz, Tadeusz Iwiński, Paulina Piechna-Więckiewicz, Ewa Czeszejko-Sochacka, Iwona Piątek i Agnieszka Grzybek.

Fotogaleria – kliknij