Nie jest w porządku, jeśli my jako dziennikarze tylko relacjonujemy, nie dając czytelnikom, słuchaczom poznania drugiej strony czy dowiedzenia się jak jest naprawdę. Stajemy się wtedy tubą propagandową tych, którzy dokonują manipulacji.
Maszerujący ulicami Warszawy krzyczeli hasła o wolne media. Czy to znaczy, że ich nie ma? Przecież mamy wolne media – pytała retorycznie Dorota Warakomska w Szpilach Elizy Michalik
Kolejne wyliczane przez nią przykłady manipulacji PiS to m.in. Marsz w obronie wolności i demokracji, który sugeruje, że ich nie mamy, a kto w nim nie idzie jest zdrajcą. Co jest nieprawdą, bo właśnie dlatego, że mamy wolność i demokrację, takie marsze mogą się odbywać. Na tym polega demokracja.
Kolejny przykład manipulacji to twierdzenia o fałszowaniu wyborów, a nie wyników wyborów. Takie postawienie sprawy sugeruje, że to co się odbywa jest nielegalne i sfałszowane. Można mówić o fałszowaniu wyników wyborów a nie samych wyborów. Wylicza Warakomska i dodaje kolejny przykład – 33. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Twierdzenie, że 13. grudnia jest bardzo niebezpiecznym dniem informuje, że jesteśmy na granicy stanu wojennego. A przecież nigdy nie było tak dobrze jak teraz.
Może procesy o zniesławienie by zatrzymały tę falę kłamstw i hipokryzji? Zastanawia się Prezeska Stowarzyszenia Kongres Kobiet.
Patriotyzm trzeba zacząć od siebie
Rozmówczynie Elizy Michalik – Dorota Warakomska i Paulina Lipińska rozmawiały również o nowoczesnym patriotyzmie.
Dla Doroty Warakomskiej to praca u podstaw. Robienie tego co do nas należy najlepiej jak potrafimy. Dbanie o rozwój lokalnej społeczności. Działalność społeczna. Płacenie podatków. Bycie fair w stosunku do wszystkich wokół. Nowoczesny, współczesny patriotyzm polega na tym, że dzielimy się tym co mamy, a nie na tym, że z szabelką na koniu pędzimy na czołgi albo, że wykrzykujemy obraźliwe słowa wobec rządzących czy oskarżamy kogoś bezpodstawnie. To nie jest patriotyzm. Czasy warcholstwa i liberum veto minęły. Koniec z tym – przekonywała. Przykładem nowoczesnego patriotyzmu może być dla niej Robert Biedroń, który był najbardziej pracowitym posłem, a teraz jeździ do pracy autobusem – dotrzymując słowa wyborcom.
Patriotyzm trzeba zacząć o siebie. Niech każdy dobrze pracuje. Politycy powinni więcej czasu spędzać ze swoimi wyborcami, a nie w studiach telewizyjnych. Po stronie wyborców współczesny patriotyzm powinien się przejawiać tym, że wiedza kogo szukają na listach wyborczych. Jakiego programu oczekują. Chciałabym, żeby wybory nie były tylko wyborami na popularność, czyli że wybieramy osoby, które częściej pojawiają się w telewizji, tylko aby to były wybory na programy. Abyśmy podejmowali racjonalnie przemyślane decyzje.