Jak odnaleźć balans pomiędzy życiem osobistym a pracą, aby odnieść sukces w jednym i drugim? Czy i jakie mechanizmy instytucjonalne, wspierające kobiety są potrzebne? Jakie elastyczne formy zatrudnienia stosują pracodawcy i kto z nich korzysta? Czym różni się bycie liderką od lansu? Tego mogły się dowiedzieć uczestniczki konferencji Superwoman na rynku pracy, której pierwsza jesienna odsłona odbyła się w Toruniu.

Czas na kobiety! Superwoman na rynku pracy jest cyklem konferencji – dyskusji połączonych z warsztatami, – organizowanych przez Kongres Kobiet i PKPP Lewiatan w partnerstwie z Uczelnią Łazarskiego. Spotkania prowadzone są przez Dorotę Warakomską, prezeskę zarządu Stowarzyszenia Kongres Kobiet. Głównym tematem przewijającym się na warsztatach i na sesji panelowej jest umiejętność godzenia życia osobistego z zawodowym i elastyczne formy zatrudnienia, ułatwiające zarówno matkom jak i ich pracodawcom efektywne odnalezienie się na runku pracy. Co istotne, praktyka elastycznych form zatrudnienia i droga do sukcesów zawodowych ma swoje odzwierciedlenie, charakterystyczne dla miejsca, w którym odbywa się konferencja.


W Toruniu w dyskusji Czas na kobiety – równowaga, satysfakcja, sukces wzięły udział: Krystyna Boczkowska (prezeska Bosch), Marlena Adamska (KDR, Kształcenie, Doskonalenie, Rozwój), Maria Anna Karwowska (KarStanS), Katarzyna Wardzała (Best Solutions). Kobiety opowiadały o swojej drodze do sukcesu i pułapkach na niej czyhających. O różnicach między korporacjami, a małymi i średnimi firmami i specyfice zatrudnienia w jednych i drugich.

Panie na wysokich stanowiskach to „ostatni wybór” jak twierdziła Krystyna Boczkowska. Kiedy nie ma już żadnego zaufanego mężczyzny, który spełniałby wymagania stanowiska, dopiero wtedy panowie przypominają sobie o kobietach. Maria Anna Karwowska nazwala kobiety na wysokich stanowiskach przysłowiowym „kołem ratunkowym” i namawiała do podejmowania decyzji o chęci awansu „już” a nie do odkładania ich na później.

Dorota Warakomska, zwracała uwagę na instrumentalne rozwiązania, dając za przykład firmę T-Mobile, w której odgórnie jest ustanowione, że musi być odpowiednia kwota kandydatek na stanowiska i osobą odpowiedzialną za to jest szef, któremu podlega to stanowisko.

Szefowa Boscha powiedziała, że każda z dużych korporacji ma w swoich strategiach i misji rozwiązania diversity, czyli różnorodność. Pytanie, jak jest to realizowane, bo priorytetem w firmie jest obrót, sprzedaż, realizowanie wyniku finansowego. Dlatego, jeśli szef nie będzie realizował np. polityki kwotowej, ale będzie miał znakomite wyniki finansowe, to i tak dostanie wyłącznie pochwałę, a cel różnorodności zostanie przesunięty na przyszły rok. Więc wszystko zależy od świadomości szefa. Zwróciła ona również uwagę na wypychanie kobiet z rynku pracy przez wprowadzenie dłuższych urlopów rodzicielskich, z których i tak korzystają głównie kobiety, a nie mężczyźni.

Jak mówiła Dorota Warakomska, często potrzeba pójścia do pracy nie tylko jest związana z chęcią pięcia się po szczeblach kariery, ale z potrzebą niezależności finansowej. A z tym związane są wynagrodzenia. U kobiet zaś istotnym problemem okazuje się samoświadomość i poczucie własnej wartości. Kobiety nie tylko mniej zarabiają, ale przede wszystkim na rozmowach kwalifikacyjnych oczekują mniejszego wynagrodzenia. Przeciętnie, ze strachu przed nieotrzymaniem stanowiska chcą o 1/3 mniej niż mężczyźni, czyli średnio tyle, ile wynosi różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn w Polsce. Uczestniczki dyskusji namawiały do zmiany tego myślenia i przełamania strachu przed upominaniem się o wynagrodzenie równe mężczyznom. Sięgajmy po te same pieniądze co mężczyźni! To od nas zależy, ile jesteśmy warte. Wszystko jest w naszej głowie! – apelowała szefowa PKPP Lewiatan w Toruniu, Maria Anna Karwowska.

W ostatnim czasie coraz ważniejszym rozwiązaniem i udogodnieniem dla kobiet chcących godzić życie zawodowe z rodzinnym stają się elastyczne formy zatrudnienia. Jednak jak twierdziła Marlena Adamska, elastyczny czas pracy najbardziej interesuje informatyków i pokolenie Y. Kobiety zaś są nim mniej zainteresowane, bo mają drugi etat w domu i po przeniesieniu pracy do domu, która jest jedną z form elastycznego czasu pracy, nie będą miały na nią czasu. Jak podsumowała – to co wywalczyły feministki, robi dobrze mężczyznom.

Na świadome promowanie siebie jako marki zwraca uwagę Katarzyna Wardzała. Jej zdaniem kobiety myślą bardziej sieciowo niż mężczyźni, dzięki czemu potrafią dostrzec szerszy aspekt rynku.
W jaki sposób przełamywać własne opory, zwiększać swoją samoświadomość, pewność siebie, umiejętność wybierania tego co dla nas najważniejsze? Jak wyznaczać nasze cele zawodowe i prywatne, aby nie tylko skutecznie je osiągać, ale i równoważyć w sposób zapewniający osiągnięcie i jednych i drugich? Tego uczestniczki uczyły się na warsztatach: Droga do zarządu – jestem liderką? prowadzonym przez Joannę Malinowska-Parzydło i Droga do sukcesu – godzenie ról, prowadzonym przez Paulinę Banaś.

Jak podsumowały uczestniczki dyskusji, kobiety powinny zdecydować czego chcą i znaleźć czas na rozwój zawodowy i osobisty. Najważniejsze zaś, aby realizowały swoje pasje, bo tylko wtedy są w stanie czerpać przyjemność z tego co robią i osiągać bardzo dobre rezultaty.

Spotkanie toruńskie było pierwszym z ośmiu jesiennych odsłon Superwoman. Kolejne odbyły się:
6 listopada – Kielce, 
7 listopada – Kraków, 
13 listopada – Łódź
14 listopada – Poznań
20 listopada – Opole
21 listopada – Katowice
13 grudnia – Warszawa

Więcej informacji

Media o Superwoman na rynku pracy w Toruniu:
TV Toruń 
TVP Bydgoszcz  
Radio Pik  

Fotorelacja  

Podobne: