Nowy rozdział w historii Ameryki. Początek nowej świadomości?
Trump stopniowo przesuwał granice tego, co wolno, czego nie wolno, co można, czego nie można, co wypada, czego nie wypada... Wszyscy byli jak ta żaba w stopniowo podgrzewanej wodzie. Dopiero atak na Kapitol, nazywany świątynią demokracji, pokazał, że siedzą po szyję we wrzątku...
Całość dostępna na WysokieObcasy.pl
...